Moją pasją od zawsze były podróże po polskich górach. Każda wizyta w tych majestatycznych rejonach to nowe przygody, niezapomniane krajobrazy i odkrywanie urokliwych miejsc. Pierwszym celem mojej podróży były Tatry, a konkretnie Zakopane. Nocleg znalazłem w przytulnym apartamencie z widokiem na Giewont. Pierwszego dnia wybrałem się na Kasprowy Wierch, korzystając z kolejki linowej, a potem pieszo wróciłem przez Halę Gąsienicową. Widok na Śnieżkie Kotły zapierał dech w piersiach.

Kolejny poranek powitał mnie rześkim powietrzem i widokiem na zaśnieżone szczyty. Tym razem obrałem trasę na Morskie Oko. Wędrówka przez Dolinę Rybiego Potoku, w otoczeniu potężnych turni, była niezapomniana. Po dotarciu na miejsce usiadłem na kamieniu i podziwiałem głęboką toń jeziora odbijającego Mnicha. Następnie zdecydowałem się na nocleg w okolicy Bukowiny Tatrzańskiej, gdzie odpocząłem w termach.

Zmieniając kierunek podróży, udałem się w Pieniny. Wynająłem apartament w Krościenku nad Dunajcem, co pozwoliło mi zwiedzić Trzy Korony oraz Sokolicę. Wejście na szczyt wymagało wysiłku, ale panorama Dunajca wynagradzała trudy. Następnie spłynąłem tratwą do Szczawnicy, podziwiając przełom rzeki.

Po kilku dniach ruszyłem w Beskidy. W Wiśle wynająłem apartament z widokiem na Baranią Górę. To właśnie tu znajduje się źródło Wisły. Wspinałem się na Skrzyczne, a po drodze podziwiałem lasy i hale pasterskie. Kolejnym punktem wyprawy były Bieszczady. Nocowałem w Ustrzykach Górnych, skąd wyruszyłem na Tarnicę oraz Połoninę Wetlińską. Malownicze widoki i brak tłumów sprawiły, że poczułem się jak w innym świecie.

Przygoda trwała dalej, tym razem w Sudetach. Zatrzymałem się w Karpaczu, gdzie zwiedziłem Świątynię Wang i udałem się na wędrówkę na Śnieżkę. Widok z najwyższego szczytu Karkonoszy był oszałamiający. Następnie pojechałem w Góry Stołowe, gdzie zachwyciły mnie Błędne Skały oraz Szczeliniec Wielki.

Każda podróż była innym doświadczeniem, a każdy nocleg oferował unikalny klimat. Polska pełna jest górskich cudów, do których chętnie powrócę.